WYBOROWA, WÓDKI CZYSTE
Wielu kolegów po piórze zazdrości mi poletka, które skrzętnie zająłem i z
satysfakcją (choć z uporczywym nadwyrężaniem zdrowia) w uprawiam. Delektowanie
się trunkami pamięci niestety nie rozwija… Dlatego starannie archiwizuję i
porządkuję zbiory i tekstów i wypitych butelczyn. Żeby przypadkiem się nie…
powtórzyć. Do starszych przemyśleń degustacyjnych często też wracam.
Szczególnie gdy na półce sklepowej widzę trunek znany od lat, ale w nowym
designerskim opakowaniu. A taka moda nastała, że producenci co rusz chcą
ściągnąć naszą uwagę właśnie opakowaniem. Sprawdzam i przy okazji… przypominam
sobie smak wieczny, trwały, ciągle ten sam. Wyborowa jest tego przykładem.
Dlaczego Polacy tak sobie cenią tę markę? Przecież nie za krystaliczną
czystość, nie za delikatny etylowy zapaszek. Również nie za zbożowe smaczki.
Nie za niezawodność towarzyską w postaci konkretu w zimnym kieliszku i nie za
uniwersalizm w drinkach maści wszelkiej. Nie za powtarzalność smaku niezmienną
od pokoleń. Także nie za solidność technologiczną poznańskiego autoramentu. Ani
nie z powodu szacunku i estymy, jakie mam do światowego koncernu Pernod Ricard
(gigant alkoholowy, 200 lat tradycji i asortyment zaspokajający wszystkie
wódczane i winne gusta), który poznański Polmos kupił, a Wyborowej nie próbował
zmieniać. Nie dla faktu, iż powstaje wyłącznie z rodzimego żyta i jest co
najmniej trzykrotnie destylowana. Nie z racji licznych medali na światowych
wystawach i konkursach degustacyjnych. Nie dlatego, że pito ją podczas
inauguracyjnego lotu Concorde z Paryża do Nowego Jorku, i że była oficjalnym
trunkiem na gali wręczania Oscarów. Wcale też nie z powodu przystępnej ceny.
Ani przez nazwę, która o produkcie mówi niemal wszystko. I nie z
przyzwyczajenia rywalizującym z podejrzeniem o nałóg… Wyborowa jest dla mnie
wódką wódek, gdyż ma długą i piękną historię! Pijemy ją mianowicie od prawie
200 lat!
Zaczęło się wszystko w roku 1823. Polska jęczała okuta żelazem zaborców.
Dziadowie opowiadali wnuczętom o wielkiej Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Ojcowie
dzieciom snuli legendy o trwaniu u napoleońskiego boku. Matki i babcie
przestrzegały córki przed pijącymi nad miarę konkurentami do wianka. A gazeta
„Izys Polska czyli Dziennik Umiejętności, Wynalazków, Kunsztów i Rękodzieł”
ogłosiła konkurs na wódkę, którą dałoby się pić w postaci czystej. A więc bez
malinowych i arakowych dodatków, które w tamtych czasach (a i w międzywojniu
XX-wiecznym) kropelkowym dodatkiem zabijały smak wódek niechlujnie pędzonych.
Bezapelacyjnie wygrał poznański gorzelnik i starszy brat w wierze Hartwig
Kantorowicz. W sentencji potwierdzającej jego zwycięstwo znalazło się słowo
„wyborowa” i tak powstał najsławniejszy prawdopodobnie polski brand.
I choć producenci Wyborowej zmieniali się, a i gusty konsumentów
ewoluowały, Wyborowa nie tylko dotrwała w postaci oryginalnej do dzisiaj, ale
uczyniła to w formie dumnej i ambitnej. Mało tego, ma kilka odmian smakowych,
ale o tym przy innej okazji. I jest jedyną polską marką o znaczeniu globalnym.
Co ciekawe, zarejestrowaną dopiero w 1963 roku. Nic, tylko się napić!
WRAŻENIA: barwa idealnie krystaliczna; klarowność pełna; ślad na kieliszku smugowy;
aromat mocny, jednorodny z wyraźnym śladem etylowym; smak okrągły, zbożowy, z
lekko słodką końcówką; moc tradycyjnie 40%.
SERWOWANIE: trunek to wybitnie „towarzyski” pijany w formie shotów w 25, 40,
50-mililitrowych kieliszkach; Wyborową należy chłodzić do 4-6° Celsjusza lub
wręcz mrozić, można też nalewać Wyborową do zamrożonych wcześniej kieliszków; w
long drinkach (kto nie słyszał o klasycznym screwdriver czyli wódka+sok
pomarańczowy+kilka kropel likieru pomarańczowego?!) idealnie komponuje się z
sokami cytrusowymi oraz z klarownymi sokami północnoeuropejskiej strefy
klimatycznej, z jabłkami i porzeczkami na czele; kieliszek Wyborowej podkreśli charakter
większości zimnych zakąsek, lubi towarzystwo marynowanego śledzia i wędzonego
łososia, zimnych nóżek oraz ciepłych dań mięsnych z dziczyzną na czele.
PRZEMYSŁAW
OSUCHOWSKI
OBERŻYŚWIAT
© GOZDAWA PROJEKT, Przemysław Osuchowski, Kraków 2014
Chyba najsłynniejsza polska wódka
OdpowiedzUsuńWyborowa kiedyś była lepszym alkoholem niż teraz. W momencie kiedy należała do polskiej firmy miała zupełnie inny smak, Teraz jest najbardziej popularną wódką za granicą, aczkolwiek posiadamy dużo lepsze produkty niż ten konkretny.
OdpowiedzUsuń