poniedziałek, 8 grudnia 2014

15. WYBOROWA

 

  WYBOROWA, WÓDKI CZYSTE


 


Wielu kolegów po piórze zazdrości mi poletka, które skrzętnie zająłem i z satysfakcją (choć z uporczywym nadwyrężaniem zdrowia) w uprawiam. Delektowanie się trunkami pamięci niestety nie rozwija… Dlatego starannie archiwizuję i porządkuję zbiory i tekstów i wypitych butelczyn. Żeby przypadkiem się nie… powtórzyć. Do starszych przemyśleń degustacyjnych często też wracam. Szczególnie gdy na półce sklepowej widzę trunek znany od lat, ale w nowym designerskim opakowaniu. A taka moda nastała, że producenci co rusz chcą ściągnąć naszą uwagę właśnie opakowaniem. Sprawdzam i przy okazji… przypominam sobie smak wieczny, trwały, ciągle ten sam. Wyborowa jest tego przykładem.

Dlaczego Polacy tak sobie cenią tę markę? Przecież nie za krystaliczną czystość, nie za delikatny etylowy zapaszek. Również nie za zbożowe smaczki. Nie za niezawodność towarzyską w postaci konkretu w zimnym kieliszku i nie za uniwersalizm w drinkach maści wszelkiej. Nie za powtarzalność smaku niezmienną od pokoleń. Także nie za solidność technologiczną poznańskiego autoramentu. Ani nie z powodu szacunku i estymy, jakie mam do światowego koncernu Pernod Ricard (gigant alkoholowy, 200 lat tradycji i asortyment zaspokajający wszystkie wódczane i winne gusta), który poznański Polmos kupił, a Wyborowej nie próbował zmieniać. Nie dla faktu, iż powstaje wyłącznie z  rodzimego żyta i jest co najmniej trzykrotnie destylowana. Nie z racji licznych medali na światowych wystawach i konkursach degustacyjnych. Nie dlatego, że pito ją podczas inauguracyjnego lotu Concorde z Paryża do Nowego Jorku, i że była oficjalnym trunkiem na gali wręczania Oscarów. Wcale też nie z powodu przystępnej ceny. Ani przez nazwę, która o produkcie mówi niemal wszystko. I nie z przyzwyczajenia rywalizującym z podejrzeniem o nałóg… Wyborowa jest dla mnie wódką wódek, gdyż ma długą i piękną historię! Pijemy ją mianowicie od prawie 200 lat!

Zaczęło się wszystko w roku 1823. Polska jęczała okuta żelazem zaborców. Dziadowie opowiadali wnuczętom o wielkiej Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Ojcowie dzieciom snuli legendy o trwaniu u napoleońskiego boku. Matki i babcie przestrzegały córki przed pijącymi nad miarę konkurentami do wianka. A gazeta „Izys Polska czyli Dziennik Umiejętności, Wynalazków, Kunsztów i Rękodzieł” ogłosiła konkurs na wódkę, którą dałoby się pić w postaci czystej. A więc bez malinowych i arakowych dodatków, które w tamtych czasach (a i w międzywojniu XX-wiecznym) kropelkowym dodatkiem zabijały smak wódek niechlujnie pędzonych. Bezapelacyjnie wygrał poznański gorzelnik i starszy brat w wierze Hartwig Kantorowicz. W sentencji potwierdzającej jego zwycięstwo znalazło się słowo „wyborowa” i tak powstał najsławniejszy prawdopodobnie polski brand.

I choć producenci Wyborowej zmieniali się, a i gusty konsumentów ewoluowały, Wyborowa nie tylko dotrwała w postaci oryginalnej do dzisiaj, ale uczyniła to w formie dumnej i ambitnej. Mało tego, ma kilka odmian smakowych, ale o tym przy innej okazji. I jest jedyną polską marką o znaczeniu globalnym. Co ciekawe, zarejestrowaną dopiero w 1963 roku. Nic, tylko się napić!

WRAŻENIA: barwa idealnie krystaliczna; klarowność pełna; ślad na kieliszku smugowy; aromat mocny, jednorodny z wyraźnym śladem etylowym; smak okrągły, zbożowy, z lekko słodką końcówką; moc tradycyjnie 40%.

SERWOWANIE: trunek to wybitnie „towarzyski” pijany w formie shotów w 25, 40, 50-mililitrowych kieliszkach; Wyborową należy chłodzić do 4-6° Celsjusza lub wręcz mrozić, można też nalewać Wyborową do zamrożonych wcześniej kieliszków; w long drinkach (kto nie słyszał o klasycznym screwdriver czyli wódka+sok pomarańczowy+kilka kropel likieru pomarańczowego?!) idealnie komponuje się z sokami cytrusowymi oraz z klarownymi sokami północnoeuropejskiej strefy klimatycznej, z jabłkami i porzeczkami na czele; kieliszek Wyborowej podkreśli charakter większości zimnych zakąsek, lubi towarzystwo marynowanego śledzia i wędzonego łososia, zimnych nóżek oraz ciepłych dań mięsnych z dziczyzną na czele.

PRZEMYSŁAW
OSUCHOWSKI
OBERŻYŚWIAT

© GOZDAWA PROJEKT, Przemysław Osuchowski, Kraków 2014

2 komentarze:

  1. Chyba najsłynniejsza polska wódka

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyborowa kiedyś była lepszym alkoholem niż teraz. W momencie kiedy należała do polskiej firmy miała zupełnie inny smak, Teraz jest najbardziej popularną wódką za granicą, aczkolwiek posiadamy dużo lepsze produkty niż ten konkretny.

    OdpowiedzUsuń